Obligacje Indii dołączą do indeksu obligacji rynków wschodzących

Indie, jedna z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie, czerpiąca obecnie korzyści z szybkiej transformacji cyfrowej, dołączą do benchmarku waluty lokalnej rynków wschodzących w 2024 r.

Dołączenie Indii do najpopularniejszego benchmarku walutowego rynków wschodzących oznacza jego największą rekonstrukcję od czasu objęcia nim Chin w 2020 roku. Po kilku latach rozmów na temat możliwego włączenia J.P. Morgan ogłosił, że pod koniec czerwca 2024 r. do pakietu indeksów GBI-EM zaczną być dodawane niektóre obligacje w walucie lokalnej wyemitowane przez rząd Indii. W indeksie GBI-EM Global Core Index waga Indii będzie rosła co miesiąc o 1%, aż osiągnie 10%, po czym zostanie ograniczona.

Obligacje Indii zwiększyłyby rentowność indeksu o 5 punktów bazowych przy cenach z 29 września 2023 r. i przy założeniu pełnego włączenia. Duracja obligacji zwiększy się o około 0,04. Ekspozycja regionalna będzie bardziej ukierunkowana na Azję, a ekspozycja na kraje Ameryki Łacińskiej zostanie zmniejszona nieco bardziej niż w przypadku regionu EMEA.

Wpływ włączenia Indii

Źródło: J.P. Morgan. Stan na dzień 29 września 2023 r.

Indyjski rynek obligacji zajmuje pod względem wielkości drugie miejsce po Chinach wśród rynków wschodzących, a najważniejsze agencje ratingowe klasyfikują go jako inwestycyjny. Nie został on wcześniej włączony do indeksu przede wszystkim z uwagi na przeszkody operacyjne i ograniczenia inwestycyjne, które utrudniały obcokrajowcom dostęp do rynku. W szczególności zastrzeżenia budziły procedury otwierania rachunków, operacje handlowe i możliwość odpowiednio szybkiej wymiany walut na rodzime. J.P. Indeks Morgan zawiera tylko kraje, które są dostępne dla inwestorów zagranicznych bez ograniczeń. Indie – co prawda – nakładają podatek u źródła, jednak same przeszkody podatkowe, o ile mają rozsądny wymiar, nie powodują, że dany kraj nie kwalifikuje się do indeksu.

Indie wprowadziły w 2020 r. obligacje Foreign Accessible Route (FAR), które są dostępne wyłącznie dla inwestorów zagranicznych i w które można inwestować bez limitów. Od tego momentu przeprowadziły szeroko zakrojone reformy, aby usunąć przeszkody operacyjne dla inwestycji zagranicznych. Do włączenia do indeksu kwalifikują się wyłącznie obligacje FAR, które spełniają kryteria płynności i których kwota należności wynosi co najmniej 1,0 miliarda dolarów. Obecnie do indeksu kwalifikują się 23 obligacje o łącznej wartości rynkowej wynoszącej 330 miliardów dolarów.

Indie dołączają do indeksu w dobrej sytuacji ekonomicznej. W II kwartale 2023 r. gospodarka urosła o 7,8%, a motorem tego wzrostu był zwiększony popyt krajowy. Po spadku na początku tego roku inflacja w ostatnim okresie wzrosła z uwagi na wyższe ceny żywności. Oczekuje się jednak, że powróci do zakresu docelowego określonego przez Bank Rezerw Indii, a bank centralny na razie utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Indie mają silną demografię i jako najludniejsza demokracja na świecie czerpią korzyści ze stabilności politycznej i programu politycznego sprzyjającego wzrostowi gospodarczemu. Warto podkreślić, że tamtejsza gospodarka przeszła w ostatnich latach szybką transformację cyfrową, stymulowaną inwestycjami rządowymi, w tym systemem identyfikacji cyfrowej, krajową siecią płatności oraz rozbudową infrastruktury zapewniającej społeczeństwu dostęp do tanich danych. Inwestycje te przekładają się na wzrost gospodarczy, a także na wyższe dochody podatkowe, co korzystnie wpływa na sytuację fiskalną kraju. Większy stopień cyfryzacji gospodarka może także sprzyjać bardziej efektywnym wydatkom, zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Biorąc pod uwagę akcje, Indie odnotowały w tym roku znaczny napływ kapitału zagranicznego, co było efektem wpływu tych sprzyjających warunków na zyski przedsiębiorstw, a według Goldman Sachs kraj ten charakteryzuje się największą przewagą portfeli azjatyckich wśród zarządzających na rynkach wschodzących.

Według prognoz S&P włączenie do indeksu spowoduje napływ 20–40 miliardów dolarów w najbliższej perspektywie oraz 180 miliardów dolarów w ciągu następnej dekady. Obecnie ze względu na istniejące do niedawna przeszkody inwestycje zagraniczne na indyjskim rynku obligacji są bardzo niskie i wynoszą mniej niż 2%. Udział podmiotów zagranicznych będzie rósł względem tej niskiej bazy, zapewniając rządowi nowe źródło finansowania i potencjalne wsparcie dalszego rozwoju krajowego rynku. Ten napływ kapitału może także przełożyć się na obniżenie kosztów finansowania zewnętrznego. Byłoby to pożądane, mając na względzie relatywnie wysoki poziom długu publicznego, deficyt budżetowy kraju i duże potrzeby inwestycyjne. Wreszcie, napływ kapitału zagranicznego może stanowić wsparcie lokalnej waluty.